LEGENDA O KRYNICY
" Za dawnych, bardzo dawnych czasów mieszkał w zamku , w pobliżu dzisiejszej Krynicy, młody rycerz, pan możny i bogaty. Nie pomny na wysokość swego rodu ukochał on piękną pasterkę, którą często spotykał w swoich wyprawach na dzikiego zwierza. Piękna pasterka była mu również wzajemną i, przezwyciężywszy wszelkie trudności , mieli się już złączyć ślubem dozgonnym, gdy nagle król powołał rycerza na wojnę. Rycerz poświęciwszy miłość kobiety dla miłości ojczyzny, ruszył na krwawe boje. Od tego czasu słuch o nim zaginął.
Długie lata czekała wierna pasterka, tęskniąc za swoim ukochanym, w końcu jednak straciła nadzieję ujrzenia go na tym świecie i poświęciła swe życie czci Matki Boskiej. Osiadła w samotnej chatce w dzikim i pustym lesie i tu dzień cały spędzała na gorliwej modlitwie.
Pewnego razu, gdy błądziła po lesie szukając jagód na pokarm, usłyszała wołanie o pomoc. Pospieszyła natychmiast z ratunkiem i oto ujrzała swojego rycerza, poranionego przez dzikie zwierzęta.
"Matko Najświętsza, ratuj!"- zawołała pasterka i w tej chwili ujrzała jasność , a w niej Matkę Boga, wskazującą jej pobliskie źródło. Pasterka wodą z tego źródła obmyła rany kochanka i ten wstał, zdrów i silny i rzucił się do nóg wiernej dziewczyny. Odtąd źródło to uzdrawiało wielu ludzi, a sława jego rozchodziła się daleko.
Diabeł zły, że tyle dobrego ludziom się dzieje, postanowił źródło zniszczyć. W tym celu uniósł w powietrze olbrzymi kamień, którym chciał źródło zasypać. Matka Boska jednak czuwała nad nim. Kur zapiał nagle , diabeł kamień rzucił - i do dziś dnia kamień ten, zwany diabelskim, lezy w pobliżu szczytu góry Jaworzyny."
Dr. Stanisław Lewicki; 1926 r.
|